środa, 18 kwietnia 2012

Coś z niczego - czyli poszewka ze starego swetra - Wyzwanie Szuflady

Robiłam niedawno porządki w szafie - znalazłam sporo niepotrzebnych swetrów - zbyt kusych, z defektami - nie modnych - itp.itd :) 

Wśród nich znalazł się golf - pamiętający czasy liceum - także chyba 10-letni - za krótki - i rozciągnięty pod pachami - ogólnie nie nadawał się raczej do noszenia. Ale podoba mi się wzór szachownicy - nie do końca standardowej bo biało czerwonej - jednak rzucającej się w oczy. Obcięłam rękawy - golf - i obszyłam ręcznie a na środek dodałam serce - uszyte z obciętego golfa - i z białym przeszyciem. To moja pierwsza tego typu praca - wcześniej igły i nitki używałam do przyszycia guzika - a i to raz na rok :D Pracę zgłaszam na wyzwanie do SZUFLADY pt. "Drugie życie"
Myślę, że poszewka będzie dodatkiem do prezentu na pierwszą rocznicę ślubu mojej szwagierki :)





4 komentarze:

  1. Przyznam ,ze pomysłem zamiany swetra na poduszkę totalnie mnie zaskoczyłaś...a i przeszycie jak na pierwszy raz całkiem niezłe.Powodzenia w wyzwaniu.
    Pozdrawiam Ewa:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam robić "coś z niczego" :) jestem chomikiem - mało wyrzucam bo wszystko i się przydaje :D Dziękuję za ciepłe słowa :D

      Usuń
    2. Ja mam to samo, wszystko się może przydać i się przydaje.
      Fajna podusia

      Usuń
  2. Dziękuję za udział w wyzwaniu, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń