środa, 11 lipca 2012

Paź królowej i koliber na moim balkonie :)

Dzisiaj jest piękna pogoda ;) Już dawno miałam wstawić zdjęcia moich pelargonii - podziękować Cioci Uli dzięki której 10 donic jest nimi obsadzonych :D Ja zawsze miałam ważniejsze wydatki. :) Ciocia zrobiła nam prezent. Jest pięknie :) Do kwiatów przylatują goście. Dzisiaj przyleciał ... koliber. Oczywiście taka Polska wersja - owad o nazwie Fruczak Gołąbek. Podlatuje do kwiatów i tak jak koliber - bardzo szybko macha skrzydełkami - wypija nektar z kwiatów. Ma także podobny do kolibrowego ogonek :) zdjęcie możecie zobaczyć tutaj - ja nie zdążyłam go złapać aparatem :) Gdy już naszykowałam aparat - przyleciał przepiękny Paź Królowej. Jemu udało się zrobić parę zdjęć :) Co prawda mało wyraźne bo nie umiem robić profesjonalnych ujęć owadom będącym w ciągłych ruchu :D Pięknie jest na moim balkonie :) Dzięki Cioci Uli :)




Na dole widać fragmenty ogrodu sąsiadki :)

W osobnym poście napisze ile nagród udało mi się zdobyć przez te ostatnie kilka dni - jestem cała w skowronkach z tego powodu :D Teraz pokażę jeszcze broszkę - taką troszkę ścinkową i mało kolorową - chciałam wykorzystać starą koszulkę nocną - jednak materiał troszkę się palił :) Efekt jest może mało satysfakcjonujący ale jednak praca nadaje się do wyzwania w http://scrap-scinki.blogspot.com/2012/07/wyzwanie-5-kwiatowo.html ponieważ to naprawdę "ścinki" :D i nawet te czarne brzegi gdzieniegdzie dodają naturalności - kwiaty nie zawsze mają idealne płatki :)





3 komentarze:

  1. kolorowo, bujnie, soczyście...pięknie!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pazia królowej widziałam ponad 25 lat temu - teraz tylko same bielinki widuję :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kwiat! W pierwszej chwili myślałam, że to prawdziwy! Dziękujemy za udział w wyzwaniu na blogu Scrap Scinek.

    OdpowiedzUsuń